Od Autorki

Tak jak po każdej części, chcę ogromnie podziękować, za to, że była tak wielka aktywność i za to, że komuś w ogóle spodobało się to, co piszę po nocach. To jest ostatnia część fanfika o Narnii. Wydaję mi się, że wszystko co potrzebne zawarłam. Wiem też, że nie potrzebna jest żadna kontynuacja, bo każda następna będzie mocno naciągana. Siedziałam nad tym wszystkim ponad dwa lata i najlepiej to zakończyć w tym momencie. 


Jeżeli macie jakieś pytania co do fabuły, postaci etc. to proszę, pytajcie, chętnie odpowiem.


ciekawostki


• Ta trylogia na początku nie miała być żadną trylogią. To miało być zwykłe fanfiction na podstawie filmów Książę Kaspian i Wędrowiec do Świtu. Stwierdziłam jednak, że po co mam trzymać się filmu skoro jest wiele innych ff typu "siostra Kaspiana".


• Adrianna początkowo miała nazywać się Rosalie, ale to imię jest zbyt aŁtoreczkowe (nie to, że mam coś do tego imienia - po prostu nie pasowało mi już do tej postaci).


• Raz, przed snem, stwierdziłam, że Kol to tylko zdrobnienie imienia. Tej samej nocy wymyśliłam jego pełne imię, które było tak skomplikowane, że następnego ranka, zapomniałam o nim.


• To, że Kol był dobry i pomagał Adri, było trochę zaczerpnięte z Tajemnice Rajskiego Wzgórza, który był jednym z moich ulubionych filmów. Tam główna bohaterka również jest ratowana przez syna swojego wroga (chyba że nie i coś źle zapamiętałam xd).


• Mam zeszyt, w którym napisałam część oryginalnej wersji tego ff. Znaczy... to coś składa się praktycznie głównie z dialogów i dramatów między bohaterami i tym, że główna bohaterka nikogo nie lubi.


• Planowałam już wcześniej uśmiercić Adriannę.


• Adri jest wzorowana na mnie, a Evelyn i Victoria na moich koleżankach.


• Daniel i Felix są potomkami Piotra i Edmunda.


• Uwielbiam Feliksa i Kola, a nienawidzę Daniela.


• Kaspian jest świetnym bratem, który martwi się o swoją siostrę bardziej niż o wszystko inne.


• W Powrocie Księżniczki, Adrianna pocałowała Kola tylko dlatego, że myślała, że umrze.


• Kiedy w Czarnej Mgle kolor oczu Adri się zmienił, miało to znaczyć, że zakażenie się rozprzestrzeniło i niedługo by umarła.


• Chciałam dać fragment, gdzie Daniel całuje Adriannę, by pokazać, że był w niej zakochany, ale nie chciałam już robić dramy.


• Adrianna jest naprawdę inteligentna, ale nie pokazuje tego zbyt często, by inni ludzie nie spodziewali się tego po niej.


• W pierwszej części dodawałam rozdziały prawie codziennie, ponieważ moja wena miała chyba jakiś napad.


• Ósmy rozdział pierwszej części pisałam na informatyce.


• Nie chciałam przeklinać w książkach i w pierwszej części są tylko po to, by podkreślić, że Adrianna spędziła tyle czasu w naszym świecie, że przejęła nawyk przeklinania (dlatego w 2 i 3 jest tylko "cholera")


• Adrianna nie okazuje zbyt dużo uczuć, bo boi się, że zostanie to wykorzystane przeciwko niej.


• Kol nie był w planach. Właściwie to nie chciało mi się za bardzo wymyślać jego imienia, więc pożyczyłam je od jednego z bohaterów "Pamiętników Wampirów" - serialu, który oglądałam w czasie początków tego ff.


• Ugryzienie przez bestie sprawia, że ta osoba również się przemieni w bestie, a zadrapanie, że się umrze.


• Zanim jednak się umrze, jest kilka stadiów. Najpierw skóra wokół rany boleśnie czarnieje, potem kolor oczu zmienia się na szary, ma się wizje, ciężej się oddycha, wysoka gorączka i majaczenie, kaszlenie/wymiotowanie czarną krwią, zmiana koloru oczu na czarny i ostatecznie śmierć.


• Dotknięcie innego zarażonego sprawia, że cały cykl umierania przyspiesza.


• Nie bez powodu w tytułach rozdziałów są liście, strzały czy gwiazdy. Liście tutaj symbolizują zrozumienie - żeby zostać królową Adri, musiała zrozumieć, że nie jest to tylko siedzenie w zamku i władanie ludźmi. Musiała zrozumieć, że to również troszczenie się o nich i podejmowanie dobrych decyzji.  Z kolei strzały symbolizują odwagę, którą trzeba było się wykazać, żeby pokonać Czarną Mgłę. A gwiazdy symbolizują nadzieję, która ostatecznie utrzymywała Adri przy życiu.


• Czarną Mgłę i jej działanie wymyśliłam podczas pisania opowiadania na konkurs z języka polskiego. Dodatkowo to opowiadanie pisałam o Narnii, więc stwierdziłam, że równie dobrze może to znaleźć się w drugiej części.


• Chciałam imię Adrianna zmienić na Avyanna, gdy tylko odkryłam, że takie istnieje. Byłam jednak wtedy  w połowie pisania drugiej części i stwierdziłam, że to już nie będzie miało sensu, więc dałam tak na imię jej bratanicy.


• Kiedy wykreowałam Kimberly, strasznie jej nie lubiłam i to miała właśnie być taka postać do nienawidzenia. Ale teraz muszę przyznać, że jestem dumna z tego, jak udało mi się z niej zrobić antagonistkę.


• Kimberly przez kilka lat była pod opieką czarownicy, która czyniła dobro. Niestety ona sama wybrała zło.


• Kimberly zabiła Anabelle, żeby przyjąć jej wygląd i bez żadnych przeszkód móc dostać się do komnaty Adri.


w sumie to wyszła taka bajka disneya, ale nieco bardziej krwawa


Dobra, jeszcze raz na zakończenie ogromne podziękowania dla wszystkich. Planuję napisać jeszcze bonus z alternatywną rzeczywistością, więc możecie jeszcze zostawić tę część w bibliotece, a jeżeli nie macie dość moich opowieści i stylu pisania to zapraszam na fanfika z Harry'ego Pottera Dzieci Gryffindoru.


Lof ju al,
Kluska

Comment