Prawda czy Wyzwanie ?

Wstał nowy dzień w hogwracie,to właśnie dzisiaj miały się odbyć pierwsze lekcje,nie wszyszcy uczniowie cieszyli się z tego faktu sczególnie uczniowie na 7 roku hogwartu nie byli zadowoleni z faktu że muszą wstać i iść na lekcje woleliby na przykład pić ognistą przez cały czas. Michelle nie spała przez całą noc, chciała z kimś pogadać o Mattheo ale bała się że nikt jej nie zrozumiem .....Dlatego Michelle wszytkie te emocje przelała na papier w swoim pamietniku.Gdyby ktoś przeczytał pamietnik Michelle dowiedziałby się o niej takich rzeczy o których niewie nawet jej najlepsza przyjaciółka Daisy. Michelle ociągała się ze wstaniem z łożka ale usłyszała swój budzik i wiedziała że musi już wstać tak więc wstała i się ogarniała. Założyła na siebie swoją szate i wyszła z dorimtorium z małą torebką w której trzymała książki.Gdy dotarła do klasy usiadła w ławce z Daisy.Michelle nawet nie starała się skupić na lekcji ponieważ nie obchodziło ją nic oprócz
jej przyajciół i tego kiedy skończą się wkońcu lekcje.Gdy Michelle wychodziła na przerwe z przed ostatniej lekcji zoabaczyła daisy siedzącą sama na jakiejś ławce przed klasą eliksirów ,Michelle usiadła sobie cicho koło daisy która jej nie zauważyła ponieważ pisała pamietnik.Nagle Michelle się odezwała;
-Hej dejzik
-Oo hejj Michelle * odpowiedziała zaskoczona Daisy*
-Co tam robisz kochana? * zapytała ciekawa Michelle*
-eeemm pisze pamietnik* odpowiedziała dziwnym tonem Daisy*
-ooo ciekawe, możemy pogadać troche daisy? ...* zapytała cicho Michelle*
-Pewnie że tak Michelle, dla ciebie będe miała zawsze czas*odpowiedziała uśmiechnięta daisy która odkładała pamiętnik na kolana*
-No wiec co się stało Michelle ?
-pamietasz jak byłyśmy wczoraj w pociągu co nie ?
-no tak XD jak mogłabym nie pamietać to wczoraj było
-No to wtedy spotkałam w pociągu takiego Bruneta co nie nazywa się Mattheo Ridlle
- Ridlle o ciekawie podoba ci się Michelle?
-nie nie podoba mi się
-no to w czym problem kochana?
-no w tym że nie moge przestać o nim myśleć,i nie mów mi że mi się podoba czy coś od razu mówie że nie podoba mi się*powiedziała lekko wkurzona Michelle*
-okej rozumiem nie wiem może się poprostu zauroczyłaś?
-wątpie
-okej dobra rozumiem
-a co tam wgl u ciebie?* zapytała Michelle*
-pozatym że mamy dużo nauki to chyba okej...* powiedziała niepewnym tonem daisy*
- No to dobrze a u freda jak?
-ee chyba okej
-okej a fred to twój przyjaciel tak?
-tak to mój przyjaciel * odpowiedziała daisy*
-z jednej strony to fajnie bo przynajmniej nie sama bede singielką , a z drugiej to źle dla ciebie
*Michelle nie usłyszała już odpowiedzi Daisy ponieważ przerwał im dzwonek na lekcje *
Po lekcjach Michelle siedziała w swoim dormitorium i pisała pamietnik ,Daisy tak samo.Wieczorem Michelle poszła do dormitorium Ginny Weasley ponieważ
mieli grać w popularną gre o nazwie butelka. Ta gram polegała na tym że jeden gracz kręcił butelką a kiedy butelka wskazała jakiegoś gracza to ten gracz musiał wybrać albo Pytanie albo Wyzwanie, a reszta graczy musiała wymyśleć mu np.wyzwyanie.Michelle podczas gry w butelke poznała dużo nowych przyjaciół takich jak np.Ginny Weasley, Tom Ridlle,Will Zabini,Lore Zabini, Cora Smith .Ich rozgrywka była barzdo ciekawa ;
* Will zakręcił butelką*
-Will: Daisy teraz ty, Pytanie czy Wyzwanie?
-D:hmmm Wyzwanie
-Tom:pocałuj chłopaka który jest najładnjeszy według ciebie
-D; ehhh muszę?
-Will: weź nie psuj zabawy Daisy
-D:jezu dobra nie psuje typie* całuje Fredzika*
-Will: OMAGA
-Michelle: ALE FAJNIE DWÓJKA MOICH PRZYJACIÓŁ RAZEM HI HI
-F:Weź ty się ogranij Michelle,ja nic nie czuje do Daisy to tylko P-r-z-y-j-a-c-i-ó-ł-k-a
-D: właśnie ja też do niego nic nie czuje lol
-F: ty pewnie się we mnie zakochałaś wsumie to się nie dziwie jestem taki zajebisty więc wsumie kto by nie chciał ze mną być
-D; ja XD nie chciałabym z tobą być
-Ginny: dobra przetstańcie się kłócić o byle co tylko kręć butelką Daisy
*Daisy zakręciła butelką wypadło na Michelle*
Michelle; oooo to ja ale fajnie XD
-D: prawda czy wyzwanie Michelle?
-Michelle: może tego pożałuje ale niech będzie Wyzywanie
-Cora: siedź do końca gry na kolanach najprzystojniejszego chłopaka według ciebie
-Michelle: ....Serio mam to zrobić?
-T: no tak
-Michelle: no okej * siada na kolana Mattheo*
-Mattheo: podoba mi się to wyzwanie
-Michelle: a mi nie * przewraca oczami * *Mattheo złapał Michelle za kolano ta natychmiast walneła go w ręke *
-Michelle: Łapy przy sobie debilu
-D: SZIP
-Michelle: Pieprz się dasiy
-D: okej a z kim XD?
-Michelle; no oczywiście że z fredzikiem
-D; o jezu z tym menelem, a po jaki grzyb?
-F: nie udawaj pewnie byś chciała Daisy
-D: z tobą nie fuj menelu
-Michelle: dobra skończcie te zboczone gadki
*Michelle zakręciła butelką wypadło na Mattheo*
o boże proszę żeby to nie było coś o mnie *pomyślała Michelle*
-W:Pytanie czy Wyzwanie Mattheo?
-Mattheo; pytanie
-Tom: co czujesz do Michelle?
-Michelle: JAPIERDOLE
-D: ej cicho besti odpwiedź chce usłyszeć
-Mattheo: Co czuje do Michelle sczerze chyba nic
-D: to "chyba" daje nadzieje
-W: takkk Michelle i Mattheo szip życia
-Mattheo: możecie przestać powiedziałem przecież że nic do niej nie czuje
-D: ale to "chyba">>>>
-Michelle; Kurwa no dajcie spokój człowiekowi.

Wszyscy grali bardzo długo w butelke,była już bardzo późna godzina wiec wszyscy wybrali się do spania.Michelle nareszcie tej nocy zasneła, lecz śnił jej się Mattheo, przypadek? nie sądze.Daisy za to jeszcze nie mogła zasnąć pisała prawie że całą noc swój pamietnik.









Comment