Pan: Tylko nie zacznijcie się bawić przepychaczką od kibla, bo byłem kiedyś na zebraniu w przedszkolu i ta pani mówi, że wchodzi do łazienki patrzy, a tam bawią się przepychaczką. Potem w domu się go spytałem : Bawiłeś się przepychaczką ? Powiedział, że nie. To ja mówię: To dobra możesz iść jutro do przedszkola