czerwiec?

I znowu.
Sama, w rozciągniętym, czerwonym swetrze.
Sama, zastanawiająca się czy to wszystko ma sens
Sama nie wiem, czy myślę o tobie czy nie.
Nie myśl, że to przez Ciebie, pasję czy przez brak twojej obecności
Bo to nie jest to.
To nie jesteś Ty.
Nie jesteś wszystkim.
Nie jesteś moim światem, problemem, szczęściem
Ty po prostu jesteś, albo Cię nie ma.
Kiedyś byłeś, i czuję że wtedy byłeś na prawdę
Czasem szczęście innego człowieka niszczy drugą osobę
Ale czy to złe? Czy źle mieć coś co kochasz i coś czemu się oddajesz?
Nie.
I to nie jest gorsze ode mnie, i nie jest nie dobre.
Po prostu jest, a Ciebie nie ma, a ja jestem.
-Sama.
 I to nie jest depresyjna pogadanka o tym, że czuję się samotna.
Bo czuję się samotna nawet jak jesteś.
Bo czuję się innym człowiekiem.
Bo nie czuję się sobą, bo sobą nie jestem.
Ale czy tylko przy Tobie?
Chcę żebyś był zawsze, to chyba logiczne.
Tylko nie zrozum mnie źle, masz być, trwać, kochać i dawać szczęście.
A nie siedzieć obok.





Znalezione gdzieś w czeluściach laptopa pochłoniętego smutkami i żalami folderu. Kurde lubię to bardzo czytać. 

22.06.2018

Comment