Search: piotrek » Page 3
56 stories
Dobra tylko czysta

Piotrek wiódł szczęśliwe życie kryminalnego. Miasto w jakim mieszkał nie słynęło z przestępczości, więc ograniczał się, od czasu do czasu, do rozbicia jakieś szajki gówniarzy, którą gazety okrzykiwały największym z gangów.Zdarzało mu się też rozwiązywać trudniejsze sprawy, te narkotykowe, ale i tak nie podzielał zdania mediów, które potem kiepskich dilerów nazywały mafiozami czy też grupą zorganizowaną.Piotr uważał, że praca policjanta to w większości papierologia i odrobina zabawy. Kiedy to mówił, nie sądził, że może się mylić. Jego spojrzenie na ten zawód odmieniła jedna sprawa.W zaułku mieszczącym się w centrum miasta znaleziono niemal na śmierć pobitą kobietę i tyle wystarczyło, by się zaangażować. Tyle samo wystarczyło, by samego siebie zniszczyć.

848 4 52
Życie daje i zabiera

Zaczoł się rok szkolny nie widziałam nikogo ciekawego lecz kilka tygodni przed feriami zapoznałam bardzo miłego Piotra był w klasie strażackiej w technikum w 1 klasie a ja w 3 gimnazjum spodobał mi się na przerwach gdy go widziałam uśmiechałam się niewinnie a on odwzajemniał pewnego razu w końcu zaprosił mnie do znajomych a ja udawając że go nie znam zapytałam znamy się od odpisał ze z widzenia chodzę do klasy strażackiej i mijamy sie na korytarzu a ja daj udawałam ze go nie kojarzę a on że widzieliśmy się wczoraj na dole i on był w czerwonej bluzie a ja w mundurze i ja zapytałam czy to ten który uśmiecha się do mnie ? Powiedział ze tak 😂 . I tak się zaczęłoła nasza przygoda . Pisaliśmy sobie AZS pewnego dnia on powiedział że ma dziewczynę a ja ze okej i niech się nie boi bo ja tez mam a on że nieche zepsuć tego bo już są 2 miesiąca a ja no widzisz a ja prawie 2 lata ale i tak miał takie myśli ze się w nim pod kochuje i to była prawda . Jak wracał z treningów to pisaliśmy o wszystkim lecz pewnego dnia pieiedział ze niewie czy chce zemną pisać i musi to przemyśleć ... czekałam do piątku a powiedział to we wtorek czekałam i myślałam że odpowiedz będzie tak lecz się myliłam . Oznaczyłam go pod zdj w piątek i napisał że nie i że POCO WOGULE CO OZNACZYŁAM , i zablokował mnie wszędzie!!! Nic złego nie zrobiłam fajnie nam się pisało nie kombinowałam z podrywam , a on mnie zablokował nasze wiadomość moge już skasowac lecz nie zrobie tego bo zbyt serce pęka a wydalanie taki miły lecz nie wychodzi dalej myśle o nim i nie zapomomne przynajmniej przez pół roku i teraz już nigdy nie zapiszę do niego niepowielane mi cześć w szkole tak jak było życie , życie daje i zabiera ...

3 1 0
Maka Paka śpiewa

Ejo,Coś dziwnie mój wokal słychaćJakbym miał czegoś za dużoTak jakoś inaczejCoś tam machnij, AntuaNie latam już po nocach, mam nowy priorytetZłapałem nogi Boga, tak mnie strasznie mocno trzymieCiągle jestem taki sam, ZiomTeraz mówi Piotrek, a nie litry wódy za mnąNie będę Was nawracał, bo mam do tego dystansAlkoholicy, bracia, kurwa, chceta to se pijtaChceta to wracajta rano, czwarta, kierma pustaZima, minus, bary, burdy, długi, kurwy, bordo buziaZgubione ciuchy, obrzygane butyMasz numer od tej grubej? Te, Alvaro, jesteś ósmyYOLO, mordeczko, YOLO, życzę Ci dużo szczęściaByłem poza kontrolo, powodzenia na zakrętachCi będę mówił: życie to jest sukinsynGram dla normalnych ludzi, wzloty, doły - cały KikiLecimy refren, bo nie chcę Was zanudzaćW górę kielichy wszyscy, ale Ty nie pijesz grubaPijesz wódę, walisz wódęPalisz wódę, cieknie uchemLeci kielon trzeci miesiącW portfelu zero, przytulasz beton/2xNie mam Ci dać na flaszkę, kupiłem za to książkęPodwójne dla opornych, dziś mam trzy takie na zwrotkę, heheRozjebane po całościLevel: expert, lecę nieźle, niesie mnie tekst, koniec zwrotkiZnów mocno, luźno, dzieciak. Mam w sobie luzu w opórNauczę się przyśpieszać, ale wpierw zrozumiem po co?Pozdrówki dla wiarusów, zakupcie nową płytęZapalcie, zapomnijcie, znowu kupcie tak cyklicznieNiech to się kręci, o jak ja kocham życie!Livin' la vida coś tam, carpe coś tam, nic nie myślećPóźniej gdzie moi ludzie, gdzie oni się rozeszliOdwyki, cmentarz, słabe tyry, obraz nędzyLecz póki co odpuśćmy, na co mam tracić humorSię jakoś bardzo mądrze, chyba już przepiłem rozumZnów niedokładne rymy, do luftu z tą naukąŁoimy i nie śpimy, stawiam kolej, budźta grubo!Pijesz wódę, walisz wódęPalisz wódę, cieknie uchemLeci kielon trzeci miesiącW portfelu zero, przytulasz beton/3xTe numer dedykuję sobieJak kiedyś wrócę do tego zjebanego nałoguOb

2 1 0